Witam !!:)
Po zimowej przerwie powoli coś zaczeło się dziać. Jak widać przed zimą zostawiliśmy budowe na etapie zasypanych fundamentów i tak przezimowała, prace ruszyły 3 kwietnia od wylania chudziaka. Poszły na to dwie gruchy i wyszło wszystko fajnie bez problemów. Lekkie zamieszanie powstało gdy trzeba było wjechać na budowe, teren niestety jeszcze nie wyschniety, więc do wyciągniecia pojazdów zalewających potrzebny był ciągnik rolniczy, który pomógł wyjechac. Postanowiliśmy delikatnie podsypać teren przed budową, wyrównać i zagęścić by nie było w przyszłości problemów z wjazdem ciężkiego ładunku, ponieważ oczekiwaliśmy na dowiezienie materiałów (ytong , kleje, zaprawa itd). Podsypki poszło około 40ton, co starczyło na ładny kawałek podjazdu pod samą budowe. Pierwszy suporeks wylądował 5 dni od wylania chudziaka, pierwsza warstwa oczywiście zabezpieczona izolacją i robiona na zaprawę, reszta warstw będzie już robiona na klej. Kilka fotek z siedmiodniowych zmagań z budową :)